Prace zgromadzone na wystawie to zbiór fotografii nagrodzonych i wyróżnionych w Ogólnopolskim konkursie Pejzaż Polski organizowanym przez Kętrzyńskie Centrum Kultury.
Na konkurs wpłynęły 244 prace, 45 autorów. Rozstrzygnięcie konkursu (w listopadzie) zwyczajowo już zbiega się w czasie z takimi rocznicami jak odzyskanie przez Polskę niepodległości oraz nadanie praw miejskich Kętrzynowi. Zbieżność ta nie jest przypadkowa konkurs programowo odnosi się bowiem do historii Polski. Cel konkursu ma charakter poznawczy, a samo fotografowanie winno zwiększyć zainteresowanie pięknem polskiego krajobrazu, w którego obrazie zawiera się nierozerwalnie historia kraju. Konkurs rozegrał się w tym roku w dwóch kategoriach: Kętrzyn moje miasto i Pejzaż Polski, gdzie według regulaminu miały odnaleźć się zdjęcia prezentujące piękno, bogactwo i różnorodność krajobrazu.
Wśród fotografii nagrodzonych w kategorii Pejzaż Polski nie ma ani jednej weduty. Wizerunek Polski jaki wyłania się z tych prac jest w swej istocie czysto romantyczny, zarówno w nostalgicznych jak i nacechowanych gwałtownymi emocjami odsłonach. Pola, drogi, drzewa, w tym głównie brzozy i wierzby; jezioro, morze, rzeka, góry, krzyże, kapliczki, utrudzone pracą konie, mgły; zapalające się i gasnące słońce, to podstawowe składniki wizualnych dokumentów, które poza swoją funkcją: przechowywania informacji o rzeczach na później, stanowią też esencję samego sposobu pojmowania polskości w pejzażu.
Wśród poprawnych w swej literackiej narracji zdjęć zwracają uwagę prace Wiktora Barona, (Nagroda Specjalna Nadleśnictwa Srokowo) zatytułowane Mazury z lotu ptaka i Wyspa. Pejzaż został tu przedstawiony z wysokiej perspektywy, w zaskakujący sposób, tak że zarejestrowane przez aparat struktury plastyczne wymykają się przedmiotowym określeniom a oglądający ma prawo zwątpić w realność zaobserwowanego świata. Kompozycje sprawiają wrażenie makro fotografii, gdzie widziana z góry wyspa przypomina skrawek drzewnego porostu, gra świateł na złoto zielonym polu upodabnia je do zunifikowanej w swej rytmicznej konstrukcji, przefiltrowanej przez mikroskop tkanki.
Artystyczny wyraz fotografii konkursowych, ich przemyślane kompozycje, bogata kolorystyka, atmosfera składają się na piękny portret polskiego pejzażu obserwowanego przez wrażliwych fotografów. To wspaniałe świadectwo krajobrazu wpisujące się w tradycję i historię opisów polskiej kultury. Można by w tym miejscu przywołać skojarzenia z ikonografią Chopinowską: charakterystyczne wierzby na plakacie Tadeusza Trepkowskiego do piątej edycji Konkursu Chopinowskiego w 1955 roku, czy te z plakatu Tomasza Szuleckiego do jedenastej edycji, który “posadził je” na pięciolinii miast nut. Wiele fotografii zbliża się do poetyki malarstwa Józefa Chełmońskiego, a szczególnie takich obrazów jak: Orka, Babie lato czy Bociany. Widok morza bałtyckiego na fotografiach pozwala na wspomnienie filmu Tadeusza Konwickiego Ostatni dzień lata, z 1958 roku…
Całość poszukiwań artystycznych i zachwyt nad urodą znajomego Świata bliska jest poszukiwaniom bohatera filmu Żywot Mateusza, Witolda Leszczyńskiego z 1967 roku.
Napisz komentarz
Komentarze