Znana wielu pokoleniom ze swojego niebanalnego głosu, którym pracowała na dorobek grupy Bajm, Beata Kozidrak popełniła fatalny błąd. Wsiadła za kierownicę swojego bmw, mając we krwi ok. 2 promili alkoholu. Pojazd poruszający się wężykiem wypatrzyli inni kierowcy i uniemożliwili wokalistce dalszą jazdę.
Ikona polskiej muzyki rozrywkowej została wezwana do komendy policji, gdzie złożyła wyjaśnienia i przyznała się do winy. Prokuratura Okręgowa w Warszawie oskarżyła piosenkarkę o popełnienie czynu z art. 178a § 1 k.k.
„Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że Was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa” – zwróciła się do swoich fanów sama artystka w jednym z przekazów w mediach społecznościowych.
Ukarana przez sąd
W listopadzie Beata Kozidrak po raz pierwszy usłyszała wyrok w swojej sprawie. Została skazana na 6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne. Sąd orzekł także zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych przez 5 lat. Piosenkarka miała też wpłacić 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Na tym jednak sprawa się nie zakończyła. 4 maja odbyło się kolejne posiedzenie sądu.
Jak donosi „Fakt”, piosenkarka po raz kolejny została uznana za winną zarzucanego jej czynu. Za karę musi zapłacić grzywnę w wysokości 50 tys. zł, kolejnych 20 tys. zł ma trafić z jej rąk na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Wokalista przez 5 lat nie może prowadzić pojazdów mechanicznych, a dodatkowo pokryje koszty postępowania sądowego.
Wyrok zbyt łagodny?
Tak uważa m.in. znana scenarzystka Ilona Łepkowska, która publicznie skomentowała wyrok sądu oraz jedną z przesłanek łagodzących, którą miał być dorobek artystyczny Kozidrak.
– Nie wydaje mi się, żeby argument, że ktoś jest zasłużony dla kultury, mógł być okolicznością łagodzącą wyrok. A pani Beata Kozidrak to zresztą nie Herbert, Miłosz, nie Andrzej Wajda. Podaję przykłady osób nieżyjących, ale i wśród żyjących jest wielu prawdziwie wybitnych twórców. Każdy człowiek w obliczu prawa powinien być traktowany tak samo, a jeśli już używamy tego argumentu, to może wobec ludzi rozsławiających Polskę na świecie. Choć z drugiej strony tacy ludzie szczególnie powinni dawać dobry przykład – powiedziała „Faktowi” scenarzystka.
Również w ocenie Prokuratury Okręgowej w Warszawie jest to „rażąco łagodny” wyrok. Dlatego nie wyklucza odwołania się od niego.
Reklama
Beata Kozidrak usłyszała wyrok za jazdę na podwójnym gazie. I to w dniu swoich urodzin [ARTYKUŁ]
Piosenkarka została zatrzymana na początku września ubiegłego roku za prowadzenie auta po pijanemu. Teraz usłyszeliśmy wyrok sądu.
- 06.05.2022 09:21 (aktualizacja 29.07.2023 16:11)
Napisz komentarz
Komentarze