Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 10:39
Ważne:
  • W dniu 25.11.2024r. przy Al. Warszawskiej doszło do awarii sieci wodociągowej. Dostawa wody wstrzymana jest w następujących lokalizacjach: Al. Warszawska 62, 66, 66A, 68, 70, 72, 80/82, 88/90, 92/94. Przewidywany czas usunięcia awarii do godz. 12:00. Planuje się podstawienie beczkowozu mobilnego
  • * Telewizja Olsztyn zatrudni dziennikarza na umowę o pracę. Oferty proszę kierować na adres: [email protected] *
Reklama

Jedna ładowarka do wszystkich smartfonów, tabletów, słuchawek. Jest data [ARTYKUŁ]

Parlament Europejski zdecydował, że producenci elektroniki będą musieli wyposażyć swój sprzęt w jednakowe gniazda ładowania. Co to oznacza dla użytkowników?
Jedna ładowarka do wszystkich smartfonów, tabletów, słuchawek. Jest data [ARTYKUŁ]

Autor: iStock

Podziel się
Oceń

– Zapewne każdy z was ma w domu takie pudełeczko albo miejsce, w którym jest kilka rodzajów ładowarek, które są potrzebne, żeby naładować np. zestaw słuchawkowy, telefon komórkowy, tablet albo aparat cyfrowy – mówi w internetowym nagraniu eurodeputowany Krzysztof Hetman

I od razu dodaje: – Chciałem was poinformować, że koniec z tym. Koniec. Od 2024 roku w całej Unii Europejskiej będzie jedna ładowarka do wszystkich urządzeń. Przechodzimy na połączenie USB-C.

Jesień 1024

To rewolucja, na którą czekało wiele osób. Prace nad tymi rozwiązaniami trwały od miesięcy, ale nie zapadła decyzja co do zastosowania jednej ładowarki do elektroniki. W końcu jednak zapadła, a PE podał konkretną datę wprowadzenia tych rozwiązań w życie. To jesień 2024.

Nie oznacza to jednak, że od razu wszyscy producenci zmienią technologię, której używają. Nowe przepisy w pierwszej kolejności obejmą telefony komórkowe, tablety, e-czytniki, słuchawki i zestawy słuchawkowe, aparaty cyfrowe, przenośne konsole do gier wideo oraz przenośne głośniki. Następnie będzie to dotyczyło laptopów, a ich producenci otrzymają na wprowadzenie zmian aż 40 miesięcy.

Od razu wyjaśnijmy, że do przepisów musi się też dostosować globalny producent iPhone’ów, który nie korzysta z USB-C i w swoim sprzęcie montuje autorskie rozwiązanie, czyli złącze Lightning.

To nie jedyna zmiana, bo każdy z producentów elektroniki będzie musiał dać klientowi wybór. Będzie on mógł nabyć urządzenie bez zasilacza lub z nim. Chodzi o to, że często kupuje się zestaw, mimo że ktoś ma już w domu kilka sprawnych ładowarek i kolejna nie jest mu potrzebna. UE szacuje, że wyrzucone i nieużywane ładowarki to około 11 tys. ton elektroodpadów rocznie.

– Nowe przepisy zostały przez wielu obserwatorów rynku odebrane jako definitywne zmuszenie Apple'a do implementacji USB-C w iPhonie najpóźniej w 2024 roku. To jednak nie do końca tak – informuje Miron Nurski z serwisu komorkomania.pl.

I wyjaśnia: – Oficjalny komunikat jasno wskazuje na to, że nowe wymogi dotyczą wyłącznie "urządzeń, które można ładować za pomocą kabla". W teorii możliwe jest więc tworzenie telefonów ładowanych jedynie bezprzewodowo, które będą pozbawione jakichkolwiek portów.

USB-C

To najnowszy standard wtyczki, który wykorzystywany jest do zasilania oraz przesyłu danych na wielu urządzeniach elektronicznych, w tym m.in. smartfonach, tabletach i laptopach. Typ USB-C staje się coraz powszechniejszy i – choć nie wyparł jeszcze swoich poprzedników – coraz częściej mówi się o takiej możliwości.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama