Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 14:53
Ważne:
  • * Telewizja Olsztyn zatrudni dziennikarza na umowę o pracę. Oferty proszę kierować na adres: [email protected] *
Reklama

Wi-fi w samolocie i nie tylko. Elon Musk triumfuje

Choć pomysł udostępniania pasażerom wi-fi nie jest niczym nowym, za sprawą Elona Muska może przybrać zupełnie inny wymiar. Praca w trakcie podniebnych wypraw? Jak najbardziej.
Podziel się
Oceń

Program „Starlink” polega na wprowadzeniu na orbitę tysięcy satelitów. Mogą one posłużyć do przesyłania danych dzięki szybkiemu internetowi. Cieszy się coraz większą popularnością. Jako pierwsi z jego efektów będą mogli skorzystać m.in. klienci niektórych linii lotniczych (a już korzystaja z niego m.in. wojska ukraińskie w wojnie z Rosją).

„Największe wi-fi w galaktyce”

Już w 2003 roku niemiecka linia lotnicza – Lufthansa – podczas wycieczek na najdłuższych dystansach oferowała podróżnym dostęp do internetu. Za dodatkową opłatą z usługi mogli korzystać również m.in. pasażerowie linii KLM czy Qatar Airways. Teraz – dzięki rozwiązaniom Elona Muska – używanie wi-fi w trakcie podniebnych wypraw wchodzi w nową erę.

Regionalna linia lotnicza JSX – obsługująca loty w Kalifornii, Arizonie, Teksasie, Nevadzie, Nowym Jorku czy na Florydzie – jako pierwsza zdecydowała się na internet od SpaceX i zareklamowała go jako „największe wi-fi w galaktyce”. W ślad za nią poszła Hawaiian Airlines. Przedstawiając klientom bezpłatną ofertę, zwrócono uwagę na fakt, że internet nie zostanie ograniczony limitem, a poprawne działanie usługi nie będzie wiązało się z koniecznością wprowadzania danych pasażera do systemu.

W komunikacie prasowym przedstawicieli wspomnianej linii lotniczej znalazło się stwierdzenie, że dzięki internetowi od SpaceX pasażerowie, znajdując się na wysokości ponad 9 tys. metrów, będą mogli przesyłać strumieniowo dowolne treści, grać w gry na żywo z przyjaciółmi na Ziemi, pracować i współpracować w czasie rzeczywistym, planować wakacje na Hawajach lub w mediach społecznościowych dzielić się swoimi wyjątkowo przeżytymi chwilami.

Nie tylko na niebie

Internet od Elona Muska ma być dostępny nie tylko w samolotach, ale też na pokładach statków wycieczkowych Royal Caribbean, organizujących rejsy na Karaibach. Pomimo że w tej sprawie już złożono wniosek do Federalnej Komisji Łączności, to oficjalnie nadal nie wydano zgody dającej zielone światło na używanie internetu od Muska właśnie w tego typu przestrzeniach.

Jest jeszcze jeden kłopot: nie do końca sprawdzony system działania internetu w przypadku pojazdów poruszających się z dużą prędkością. Elon Musk potwierdził, że w tym aspekcie nadal występują problemy.

Docelowo na program „Starlink” będzie składało się około 12 tys. satelitów umieszczonych na tzw. niskiej orbicie okołoziemskiej. Budowa systemu ma się zakończyć w 2027 roku. Pragnieniem Muska jest dostarczenie szybkiego internetu wszystkim ludziom na naszej planecie.

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama