Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 listopada 2024 06:55
Ważne:
  • * Telewizja Olsztyn zatrudni dziennikarza na umowę o pracę. Oferty proszę kierować na adres: [email protected] *
Reklama

Masz zdrajcę w kieszeni. Tak szpiegują chińskie smartfony [ARTYKUŁ]

Chiński sprzęt pobiera dane bez pytania o zgodę i wysyła je do producenta. Ten może z informacjami zrobić, co tylko zechce.
Podziel się
Oceń

W 2021 r. – według danych IDC – w Polsce sprzedano 11,3 mln telefonów komórkowych, z czego 10,9 mln to smartfony. Oznaczało to wzrost w porównaniu ze słabym z powodu pandemii 2020 r. odpowiednio o 23,6 proc. i 27,6 proc.

Pewnych danych za 2022 jeszcze nie ma, ale szacunki wskazują, że sprzedaż tych urządzeń była jednak gorsza.

Jesteśmy szpiegowani przez własne smartfony

Nie w każdym kraju producenci mogą sprzedawać swój sprzęt. Xiaomi miał czasowy zakaz obowiązujący w USA, a Huawei nie może tam nadal oferować swoich smartfonów. Czemu? Bo to produkty chińskie, a amerykańskie władze uważają – i słusznie – że smartfony przekazują część danych swoich użytkowników producentom. Ci z kolei mogą je przesyłać chińskim służbom.

Słowem, jesteśmy szpiegowani przez własne smartfony.

OnePlus, Xiaomi i Realme

„Zespół irlandzko-brytyjskich naukowców wziął pod lupę smartfony trzech popularnych chińskich marek: OnePlus, Xiaomi i Realme w celu przeanalizowania ich zabezpieczeń oraz tego, jak pozyskują i przetwarzają dane” – analizuje teraz spidersweb.pl.

Eksperci kupili bezpośrednio z Chin, trzy modele. Xiaomi Redmi Note 11, Oppo Realme Q3 Pro i OnePlus 9R. Okazało się, że urządzenia cały czas przekazują na zewnątrz dane. I to nie tylko te, na dostęp do których użytkownik zezwolił.

„Badacze zidentyfikowali, że dane pozyskiwane przez oprogramowanie telefonu przesyłane są do 6 różnych serwerów, rozlokowanych na terenie całych Chin. Analiza plików wykazała, że – oprócz producentów poszczególnych smartfonów – dane pozyskiwali także chińscy operatorzy: China Unciom i China Mobile oraz Baidu, często zwane chińskim Google” – podaje serwis.

Eksperci – dla porównania – zbadali tak samo smartfony chińskiej produkcji, ale kupione w Europie. Tym razem okazało się, że telefony także pozyskują i przekazują producentom dane, ale na mniejszą skalę.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama