Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 19:15
Ważne:
  • * Telewizja Olsztyn zatrudni dziennikarza na umowę o pracę. Oferty proszę kierować na adres: [email protected] *
Reklama

Koniec z odrabianiem lekcji w domach. Szkoły czekają duże zmiany

Likwidacja prac domowych, odchudzenie podstawy programowej, mniej lektur. To tylko kilka zmian, które przygotowuje Ministerstwo Edukacji. Kiedy się zaczną?
Podziel się
Oceń

Wszystko wskazuje na to, że 1 września, chociaż jest szansa, że prace domowe znikną wcześniej. Co to znaczy?

Koniec z zadawaniem prac do domu

Do likwidacja prac domowych prawdopodobnie dojdzie jeszcze w tym roku szkolnym. Ale…

– Prace nad rozporządzeniem, które zmieniają zasady zadawania prac domowych, trwają – powiedziała w Radiu Zet wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer. – Wymaga to przejścia drogi prawnej, m.in. konsultacji czy uzgodnień międzyresortowych – dodała. 

Kiedy zatem ta zmiana wejdzie w życie? – Ogłosimy to w momencie, kiedy rozporządzenie będzie gotowe – odpowiedziała wiceszefowa resortu edukacji.

I podkreśliła, że: – Nie może być tak, że dziecko nie ma praktycznie weekendu, ponieważ w każdy piątek ktoś mu zadaje coś na poniedziałek.

Chudsza podstawa programowa

– Od 1 września chcemy odchudzić podstawę programową od 5 do 20 proc. treści, w zależności od poszczególnych przedmiotów – zapowiedziała Lubnauer. 

Nie będzie jednak – jak zastrzegła – rewolucja.

– Zostaną ograniczone pewne treści – wyjaśniła. – Pozwoli to na większą autonomię nauczycielowi w wyborze pewnych treści, możliwość rozszerzania ich, ciekawszego opowiedzenia o pewnych zagadnieniach, czy np. pracy w grupie. Spadnie wówczas zasadność zadawania prac domowych – tłumaczyła.  

Podstawy programowe będę opracowywane przez zespoły eksperckie, które będą współpracowały z Centralną Komisją Egzaminacyjną. Pracę rozpoczną niebawem.  

Mniej lektur

Kolejną zmianą, którą zapowiedziała w Radiu Zet wiceministra Lubnauer, jest ograniczenie liczby lektur

– Narzekają na to bardzo nie tylko uczniowie, ale i nauczyciele, bo nie daje im to praktycznie możliwości wyboru czegokolwiek spoza kanonu narzuconego odgórnie – powiedziała.

I dodała, że część zmian może wejść dopiero w kolejnych latach, bo wymaga np. zmiany podręczników.

Podwyżki w wyrównaniem od 1 stycznia

Zapowiadane zmiany nie oznaczają jednak – zaznaczyła wiceszefowa resortu edukacji – że wzrośnie pensum dla nauczycieli. 

– Nie zwiększamy pensum – podkreśliła. 

A co z podwyżką płac nauczycielskich?

– Mówimy o 30 proc. podwyżkach w przypadku nauczycieli mianowanych i dyplomowanych i 33 proc. dla początkujących. Podwyżki wejdą w życie od 1 stycznia 2024 r. – odpowiedziała Lubnauer.

I doprecyzowała: – To będzie z wyrównaniem, bo pieniądze zostaną wypłacone, kiedy zostanie przyjęty budżet. Zapewne będzie to około 2 marca, ale z wyrównaniem od 1 stycznia.

 

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama