Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 06:45
Ważne:
  • * Telewizja Olsztyn zatrudni dziennikarza na umowę o pracę. Oferty proszę kierować na adres: [email protected] *
Reklama

Młody motocyklista zginął na drodze. Wcześniej dostał ostrzeżenie

20-letni mężczyzna zabił się, jadąc motocyklem. Kilka godzin wcześniej złapała go policja. Za przekroczenie prędkości.
Podziel się
Oceń

„Prowadzona akcja ma na celu przypominanie i uświadamianie kierującym jednośladami o tym, że są niechronionymi uczestnikami ruchu drogowego oraz o zagrożeniach z tym związanych, jak też promowanie właściwych zachowań wobec innych uczestników ruchu” – tak policja przedstawia swoją akcję pod hasłem „Jednośladem bezpiecznie do celu”. 

To – dodajmy – działania skierowane do motocyklistów czy rowerzystów.

Jak zadbać o bezpieczeństwo?

Jak tłumaczą mundurowi takie osoby w razie wypadku są bardziej narażone niż jadący samochodami. 

„Niezależnie od tego, jakim rodzajem jednośladu się poruszamy pamiętajmy też o sygnalizowaniu zamiaru zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu. Warto również zadbać o bycie widocznym na drodze. Prawidłowe światła pojazdu i kamizelka odblaskowa podniosą nasze bezpieczeństwo” – podkreśla policja. 

Zaczął się sezon

Termin akcji nie jest przypadkowy. Na drogi wyjechali już tłumnie rowerzyści i zaczął się sezon motocyklowy. I już zbiera żniwo. 

Tylko w weekend policja z Lublina została wezwana do 2 śmiertelnych wypadków z udziałem motocykli. 

– W zderzeniu z oplem śmierć poniósł 29-latek. Z kolei z ciągnikiem rolniczym zderzył się 21-latek – podaje nadkomisarz Kamil Gołębiowski.

Mandat i śmierć

Jednak szczególną uwagę przykuwa tragedia w miejscowości Giełczew (woj. lubelskie). Zginął tam 20-letni motocyklista. 

Jak wynika z ustaleń policjantów ruchu drogowego, kierujący motocyklem marki Yamaha uderzył w tył poprzedzającego go opla. Oba pojazdy jechały w tym samym kierunku. Po zderzeniu motocykl wpadł do rowu. 

Kierującym motocyklem 20-latek zginął na miejscu. Opla prowadził 19-latek. Był trzeźwy.

Najtragiczniejsze w tym jest to, że kilka godzin wcześniej 20-letni motocyklista został zatrzymany do kontroli drogowej. Jechał za szybko i nieprawidłowo wyprzedzał. Został ukarany mandatem. Chwilę potem już nie żył.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama