Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 14:22
Ważne:
  • * Telewizja Olsztyn zatrudni dziennikarza na umowę o pracę. Oferty proszę kierować na adres: [email protected] *
Reklama

Maturzyści nie idą na studia, bo mają inny pomysł na siebie

Jeszcze nie tak dawno to, że po maturze młodzi ludzie idą na studia, było oczywistością. Dziś już nie jest. Bo coraz mniej maturzystów chce studiować.
Podziel się
Oceń

– Młodzi nie są już tak bardzo przekonani do studiowania, jak ich rodzice. Zapewnienia, że wyższe wykształcenie da im dobrą pracę, już dawno nie są prawdziwe – ocenia dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor. 

Dlaczego tak się dzieje?

Z raportu BIG InfoMonitor „Świadomość ekonomiczna maturzystów 2024” wynika, że po maturze studia wybiera 56 proc. absolwentów szkół średnich. Kilka lat temu było to 90-95 proc.

Dlaczego tak się dzieje? Waldemar Rogowski wskazuje jedną z ważniejszych przyczyn.

– Co piąty Polak z wyższym wykształceniem pracuje poniżej swoich kwalifikacji. Coraz częściej widać też, że dobry rzemieślnik już na początku kariery może zarobić więcej niż absolwent szkoły wyższej, nawet pracujący w zawodzie – podkreśla.

Są też inne powody. Jak pokazuje raport, absolwenci wolą dziś znaleźć pracę, podróżować, założyć własną firmę albo wyjechać z Polski. To pomysły wielu maturzystów na najbliższe kilka lat temu. 

Większość z nich już zarabiała

A jakie już mają za sobą doświadczenie zawodowe, jeśli w ogóle mają? Z raport BIG InfoMonitor wynika, że:

  • 30 proc. maturzystów podczas nauki w szkole nigdzie nie pracowało, 19 proc. pracowało dorywczo po lekcjach,
  • 16 proc. zarabiało (zarabia) pieniądze w internecie,
  • 15 proc. pracowało w różnych miejscach i w weekendy,
  • 15 proc. pracowało tylko w wakacje, 
  • 4 proc. uczestniczyło w płatnych stażach,
  • 1 proc. prowadzi już własną firmę.

– Zetki już w szkole podstawowej podejmowały tematy związane z finansami osobistymi. Zresztą sami uważają edukację w tym obszarze od najmłodszych lat za ważną – podkreśla Waldemar Rogowski. 

 

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama