Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 17:08
Ważne:
  • * Telewizja Olsztyn zatrudni dziennikarza na umowę o pracę. Oferty proszę kierować na adres: [email protected] *
Reklama

Sztuczna inteligencja rozprawi się z urzędniczym bełkotem

Czytasz i czytasz i dalej nie wiesz, o co chodzi? To typowy problem wielu Polaków, którzy próbują rozszyfrować pisma z urzędów.
Podziel się
Oceń

Wielu Polaków czuje się przytłoczonych skomplikowanymi frazami i  tonem pism urzędowych. Być może wkrótce ten problem rozwiąże sztuczna inteligencja (AI).

AI uprości pisma

Od wielu lat podejmowane są działania mające uprościć język urzędowy. W Polsce wdrażanie międzynarodowego standardu prostego języka urzędowego rozpoczęło się w 2010 roku. Były specjalne słowniczki dla urzędników, były szkolenia. Wciąż nie jest lepiej. Teraz do pomocy wkracza sztuczna inteligencja. 

W Poznaniu wprowadzono narzędzie „Proste pismo”, które wykorzystuje sztuczną inteligencję do przekształcania skomplikowanych dokumentów w proste i zrozumiałe teksty. System być może na dobre przyjmie się również w innych miastach: Kraków, Gdańsk, Rybnik czy Jastrzębie-Zdrój. 

Sztuczna inteligencja analizuje treść pisma i proponuje uproszczenia, np. zamianę „z uwagi na fakt, iż” na „ponieważ” czy „niniejszy” na „ten”.

Tychy dają przykład

Jednym z pierwszych miast w Polsce, które zaczęło upraszczać język urzędowy, były Tychy. Od 2018 roku przeprowadzono tam 7 bloków szkoleniowych, w których udział wzięła większość pracowników urzędu. Po 2 latach od wprowadzenia projektu aż 90 proc. mieszkańców potwierdziło zauważalną poprawę w zrozumiałości urzędowych pism. 

Podobne działania podjął prezydent Warszawy, który zarządził używanie prostego języka we wszystkich dokumentach. Pracownicy urzędu otrzymali specjalne poradniki i słowniczki oraz uczestniczyli w szkoleniach z przejrzystej komunikacji z interesantami.

Praktyka rozmija się z teorią

Uproszczenie języka urzędowego ma ogromne znaczenie społeczne i kulturowe. W Polsce zgodnie z normą komunikaty powinny być zrozumiałe na poziomie B2. To oznacza, że użytkownik o średnich kompetencjach językowych nie powinien mieć problemu z ich zrozumieniem. Niestety praktyka często nie przystaje do teorii.

A czy korzystanie z wewnętrznych rozwiązań AI zamiast usług zewnętrznych dostawców jest bezpieczne? Jak najbardziej. Należy jednak dla pewności usunąć wszelkie dane osobowe z dokumentów przed przesłaniem ich do systemu. 

Czy wreszcie Polak bez problemu dogada się z urzędnikiem? 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama