Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 13:48
Ważne:
  • * Telewizja Olsztyn zatrudni dziennikarza na umowę o pracę. Oferty proszę kierować na adres: [email protected] *
Reklama

Szarpała, wiązała... Zakonnica-przedszkolanka skazana

Rok spędzi w więzieniu Sylwia Maria J. To kara dla zakonnicy, która znęcała się nad dziećmi w przedszkolu.
Podziel się
Oceń

Nie jest to pierwszy wyrok na siostrę zakonną, ale ten wydaje się kończyć sprawę, bo zapadł w apelacji w Sądzie Okręgowym w Siedlcach. Podtrzymał on wcześniejsze orzeczenie – rok bezwarunkowego więzienia. 

Dodatkowo siostra Sylwia Maria J. ma zakaz zajmowania stanowisk i wykonywania zawodów związanych z wychowaniem, edukacją i opieką nad małoletnimi oraz prowadzenia działalności związanej z wychowaniem, edukacją małoletnich i opieką nad nimi na 10  lat.

Została uznana za winną psychicznego i fizycznego znęcania nad dziećmi.

Siostra-przedszkolanka

Te dramatyczne sceny rozgrywały w Niepublicznym Przedszkolu Sióstr Nazaretanek im. Jana Pawła II w Łukowie (woj. lubelskie). To rodzice, widząc ślady na ciałach swoich dzieci, wszczęli alarm. Zawiadomili kuratorium oświaty o tym, że w przedszkolu dzieje się coś strasznego.

Do akcji szybko wkroczyła prokuratura. I zaczęło przybywać skrzywdzonych dzieci. Śledztwo miała prowadzić łukowska prokuratura, ale okazało się, że dziecko jednego z prokuratorów chodzi do tego przedszkola. Trzeba było zmienić śledczych.

Łącznie ustalono, że zakonnica znęcała się nad ośmioma przedszkolakami. Krzyczała na nie, szarpała, zamykała za karę w ciemnych pomieszczeniach i wiązała im ręce i nogi. Zaklejała także usta taśmą.

Przywracanie harmonii

Siostra się nie przyznawała, a w 2019 r. na stronie internetowej przedszkola broniła się, pisząc, że „całe swoje życie poświęciła doskonaleniu się w pracy nad wychowaniem i nauczaniem dzieci”. Tłumaczyła także, że czasami dzieci swoim „niebezpiecznym zachowaniem” przekraczają granice. I wtedy właśnie trzeba „przywrócić harmonię”, ale tylko „metodą działań pozytywnych”.

Wyrok jest prawomocny. Skazana ma go podać do publicznej wiadomości w prasie lokalnej. 

– Nie czekając na ostateczny wyrok, podjęłyśmy kroki mające na celu zapobieganie takim wydarzeniom w przyszłości. Wprowadziłyśmy w naszych placówkach wiele rozwiązań, które obejmują między innymi monitoring oraz dodatkowe szkolenia dla personelu na temat ochrony małoletnich – przekazała mediom siostra Karolina Łuczak, rzeczniczka Zgromadzenie Sióstr Nazaretanek.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama