Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 16 września 2024 22:16
Reklama

Zaczął się rok szkolny, zaczęły się wagary. Rodzice słono za to zapłacą

Część uczniów postanowiła przedłużyć sobie wakacje. I nic dziwnego, bo pogoda sprzyja. To może być spory, ale przede wszystkim drogi problem dla rodziców.
Podziel się
Oceń

Strażnicy miejscy i policjanci są świadomi wybryków uczniów, dlatego już rozpoczęli regularne kontrole popularnych miejsc spotkań młodzieży.

Przesiadują w parkach i centrach handlowych

Służby porządkowe dobrze wiedzą, gdzie najczęściej można spotkać wagarowiczów. Do ulubionych miejsc uczniów należą parki, plaże oraz centra handlowe. Właśnie tam strażnicy miejscy prowadzą intensywne kontrole. 

Mają one na celu sprawdzenie, czy młodzież faktycznie jest na lekcjach, czy może woli spędzać czas na świeżym powietrzu lub w kinie. Kontrole są wynikiem coraz częstszego opuszczania zajęć szkolnych, co wzbudza niepokój zarówno rodziców, jak i nauczycieli.

Szkoła to obowiązek

Przypomnijmy, że zgodnie z polskim prawem obowiązek szkolny trwa do ukończenia przez ucznia 18 lat. 

Rodzice oraz opiekunowie prawni są odpowiedzialni za to, aby ich podopieczni regularnie uczęszczali na zajęcia. Zaniedbanie tego obowiązku może doprowadzić do poważnych konsekwencji prawnych, w tym kar finansowych.

Surowe kary za wagarowanie

A kary są naprawdę kosztowne. Rodzice dzieci notorycznie opuszczających lekcje mogą zostać ukarani grzywną wynoszącą od 5 do nawet 10 tys. zł. W przypadku poważniejszych zaniedbań suma kar może osiągnąć nawet 50 tys. 

Jeśli sytuacja się nie poprawi, sprawą może zająć się sąd rodzinny, który może zdecydować o ograniczeniu lub nawet pozbawieniu władzy rodzicielskiej.


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama