Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 03:54
Ważne:
  • * Telewizja Olsztyn zatrudni dziennikarza na umowę o pracę. Oferty proszę kierować na adres: [email protected] *
Reklama

Lekarze ze służbowego konta załatwiali prywatne sprawy. Jeden podglądał dane sąsiada

Lekarze nie zawsze zajmują się tylko leczeniem. Choć nie powinni, czasami zajmują się także bezprawnym „śledzeniem” ludzi.
Podziel się
Oceń

W ubiegłym roku liczba skarg w sektorze zdrowia, zatrudnienia i szkolnictwa znacznie wzrosła. Jak wynika z raportu Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO) za 2023 rok, wpłynęły 1454 skargi, podczas gdy w 2022 było ich 1346. 

Główne problemy dotyczyły nadużycia danych osobowych w sektorze zdrowia, w tym nieprawidłowości w przetwarzaniu danych pacjentów przez lekarzy.

Jeden lekarz sprawdzał sąsiada, drugi podglądał dane świadka w sądzie

Jednym z częściej zgłaszanych naruszeń było – jak podaje Rynek Zdrowia – bezprawne korzystanie przez lekarzy z Platformy Usług Elektronicznych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (PUE ZUS). Lekarze często wykorzystywali dostęp do platformy do celów prywatnych. 

Jeden z nich uzyskał dostęp do danych sąsiada, z którym był w konflikcie. Chciał wykorzystać te informacje w postępowaniu sądowym. 

Kolejny opisany przypadek dotyczył lekarza, który sprawdzał dane świadka w procesie o zniesławienie. Jeszcze inny uzyskał dostęp do danych swojej współmałżonki, bo chciał sprawdzić, czy udzielono jej zwolnienia lekarskiego.

Takie postępowania były karane upomnieniami przez UODO, który jednoznacznie wskazywał na nadużycie uprawnień i bezprawne przetwarzanie danych osobowych przez lekarzy.

Recepty i skierowania od nieznanych lekarzy

Kolejnym problemem okazały się skargi na lekarzy wystawiających nierzetelne dokumenty medyczne, np. recepty czy skierowania. Pacjenci skarżyli się, że na ich Internetowych Kontach Pacjenta pojawiały się recepty i skierowania, których nigdy nie realizowali, a były one przypisane do nieznanych im lekarzy.

Błędy wynikały z omyłek w systemach medycznych lub błędnej weryfikacji danych pacjenta przez personel medyczny. Często były to pomyłki w numerach PESEL lub niewłaściwa rejestracja pacjenta. 

UODO uznał, że placówki medyczne nie dopełniły swoich obowiązków, jeśli chodzi o ochronę danych.

Laboratoria ALAB na celowniku UODO

Raport UODO odniósł się także do jednego z najpoważniejszych naruszeń ochrony danych medycznych, jakim był wyciek danych z sieci laboratoriów ALAB. 

Atak cyberprzestępców doprowadził do wyłudzenia danych o zdrowiu wielu pacjentów. Prezes UODO wszczął postępowanie administracyjne w tej sprawie, żeby zbadać, czy laboratoria wprowadziły odpowiednie środki zabezpieczające informacje o pacjentach, czy też zbagatelizowały zagrożenie.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama