Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 19 września 2024 18:42
Reklama

To on miał prowadzić auto i spowodować wypadek. Szuka go policja [WIDEO]

Prokuratura wydała list gończy za Łukaszem Żakiem. To on ma być sprawcą tragicznego w skutkach wypadku, w którym zginął ojciec rodziny.
Podziel się
Oceń

W tej sprawie jest jeszcze wiele otwartych pytań. Wiadomo jednak – i jest to na filmie – że w niedzielę w nocy na Trasie Łazienkowskiej rozpędzony VW uderzył w tył osobowego forda. Na opublikowanym w sieci firmie widać błysk iskier i jak auto zostaje odrzucone w stronę barierek.

Fordem podróżowała czteroosobowa rodzina. Na miejscu zginał 37-letni ojciec, a jego żona oraz dwoje dzieci, w wieku 4 i 8 lat, zostali zabrani do szpitala. Tak też się stało z młodą kobietą z VW. 

Co się stało potem?

Następne wydarzenia nie są do końca jasne. Opowieści o nich wskazują, że jadący VW mężczyźni wysiedli z auta i stali w pewnej odległości, jakby nie mieli z wypadkiem nic wspólnego. Mieli też wyciągnąć z pojazdu ranną kobietę i zostawić ją na jezdni. W samochodzie miały znajdować się butelki wódki i mandat od policji na kwotę 2 tys. zł.

Jeden z mężczyzn miał też udać się do szpitala, z którego uciekł.

Jest list gończy i wniosek do Interpolu

Policja podała, że zatrzymała trzech pijanych mężczyzn w wieku od 22 do 28 lat. Czwarty jest poszukiwany.

To Łukasz Żak, za którym wydano list gończy. 

„Policjanci Komendy Stołecznej Policji, na podstawie listu gończego wydanego przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Śródmieście w Warszawie, poszukują Łukasza Tomasza Żaka. Mężczyzna ukrywa się przed organami ścigania. Jeśli rozpoznajesz osobę ze zdjęcia, skontaktuj się z policjantami z Komendy Stołecznej Policji, tel. 47 7237657, 47 7237893, numerem alarmowym 112 lub z najbliższą jednostką Policji” – apelują mundurowi.

Śledczy chcą też wystąpić o wydanie w tej sprawie czerwonej noty Interpolu, co oznacza, że Żak będzie poszukiwany też za granicą.

Kim jest kierowca Łukasz Żak 

Łukasz Żak jako kierowca ma na sumieniu wiele ciężkich grzechów. Był już wielokrotnie karany za jazdę pod wpływem alkoholu, kilkukrotnie za jazdę bez uprawnień, za oszustwa i posiadanie narkotyków. 

W zeszłym roku został orzeczony w stosunku do niego zakaz prowadzenia wszystkich pojazdów mechanicznych.

Co im grozi za to, co zrobili?

Zatrzymanym mężczyznom przedstawiono zarzuty utrudniania postępowania i nieudzielenia pomocy pokrzywdzonym w wypadku, a także poplecznictwa i mataczenia.

– Zostali w poniedziałek przesłuchani i złożyli wyjaśnienia. Nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów – mówi prok. Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama