Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 23:48
Ważne:
  • * Telewizja Olsztyn zatrudni dziennikarza na umowę o pracę. Oferty proszę kierować na adres: [email protected] *
Reklama

Lepsza ocena z zachowania za kupony z Lidla To w porządku?

Szkoły nagradzają uczniów za że przynoszenie talenciaków – kuponów akcji Lidla. I tu zaczyna się problem, który nagłośnili rodzice.
Podziel się
Oceń

„Punkty do oceny z zachowania stanowią istną wylęgarnię szkolnej patologii. Kolejnym przykładem jest reakcja niektórych szkół na lidlowe talenciaki” – punktuje serwis bezprawnik.pl.

O co chodzi? O kupon ze sklepu

Lidl po raz kolejny organizuje akcję, w której za zakupy rozdaje kupony. 

– Kod z kuponu trzeba zarejestrować na stronie internetowej na koncie konkretnej szkoły, która zgłosiła się do programu – mówi pan Marcin, który rok temu zbierał talenciaki i pomagał w ten sposób szkole swoich dzieci. – Na koniec akcji liczba zebranych punktów jest przeliczana na nagrody. Nasza szkoła dostała wtedy chyba jakieś maty edukacyjne, puzzle czy klocki – wspomina.

Teraz zasada jest taka sama. Dlatego rodzice kupują w tej sieci, odbierają kupony i albo je rejestrują w sieci, albo uczniowie przynoszą świstki do szkoły. I tu zaczyna się szkolny problem.

Czy ocena ze sprawowania może zależeć od zasobności portfela rodziców ucznia?

„W klasie mojego dziecka wychowawca zarządził, że uczniowie, którzy przyniosą do szkoły kupony „Talenciaków” z Lidla, otrzymają za każdy przyniesiony kupon punkty dodatnie ze sprawowania. Czy jest to zgodne z prawem? Czy ocena ze sprawowania może zależeć od zasobności portfela rodziców ucznia? Jedno dziecko już przyniosło i otrzymało punkty, a na uwagę innego ucznia, że jego rodzina nie robi zakupów w Lidlu, usłyszało: to twój problem” – portalsamorzadowy.pl cytuje jeden z takich sygnałów. A jest ich znacznie więcej.

NIK po kontroli wytknął już szkołom podobne błędy

Okazuje się, że szkoły zaczęły premiować uczniów za przynoszenie sklepowych kuponów. Okazała się także, że sprawa nie jest nowa, bo od dawna są głosy, że ocenianie zachowania ucznia nie jest przeprowadzane właściwie. 

W 2023 r. NIK punktował, że w większości kontrolowanych szkół system oceniania zachowania uczniów był niezgodny z prawem oświatowym. Na przykład „grzeczniejszym” okazywało się dziecko, które przynosiło do szkoły papier do ksero. Teraz są to talenciaki.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama