Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 18:13
Ważne:
  • * Telewizja Olsztyn zatrudni dziennikarza na umowę o pracę. Oferty proszę kierować na adres: [email protected] *
Reklama

Coraz więcej szpitali odmawia przyjęcia pacjentów. Bo nie mają pieniędzy

Takie sygnały spływają z całej Polski. Kolejnych szpitali nie stać na to, żeby leczyć ludzi na kredyt. NFZ rozkłada ręce. Sytuacja staje się poważna.
Podziel się
Oceń

„Szpital w Lubaczowie ograniczył o ok. 50-60 proc. wszczepienia endoprotez, nie wykluczył wprowadzenia także ograniczeń w rehabilitacji. 

Szpital Miejski im. Jana Pawła II w Rzeszowie ograniczył przyjęcia pacjentów na planowe świadczenia o ok. 10 proc. 

Szpital w Szamotułach istotnie przekroczył już limitowaną liczbę świadczeń udzielanych w Poradni Zdrowia Psychicznego i ograniczył liczbę przyjmowanych pacjentów. 

Szpital w Rawie Mazowieckiej – ograniczenia dotyczą chorób płuc, leczenia ran przewlekłych, świadczeń w ośrodku środowiskowej opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej dla dzieci i młodzieży, leczenia uzależnień oraz chirurgii jednego dnia: urologii i ortopedii” – wylicza rynekzdrowia.pl.

Rośnie lista placówek, które nie przyjmują pacjentów

I nie jest to pełna lista placówek, które już ograniczyły przyjęcia pacjentów. Należałoby dodać do niej co najmniej kilkanaście kolejnych szpitali. 

Ale są też takie – w równie trudnej sytuacji finansowej – które mimo to ograniczeń nie wprowadzają. Liczą że uda im się jednak jakoś porozumieć w sprawie należnych pieniędzy.

Szpitale nie mają gwarancji, że NFZ zapłaci za wszystkie świadczenia ponad limit

Bo chodzi właśnie o pieniądze. Szpitale nie chcą leczyć, bo nie mają na to pieniędzy. Już wyrobiły roczne limity, uzgodnione z NFZ. A każdy kolejny pacjent to dodatkowe pieniądz, których w kasie nie ma, a Fundusz szybko ich nie przeleje.

Dodatkowy pacjent – wyjaśnijmy – to tzw. nadwykonanie. NFZ powinien za niego zapłacić, ale zgodnie z prawem ma na to czas – jeszcze kilka miesięcy. A szpitale nie chcą czekać i dalej generować długów. 

Sytuację pogarsza fakt, że w sierpniu szpitale otrzymały z oddziałów wojewódzkich NFZ przypomnienie, że nie mają gwarancji zapłaty za wszystkie świadczenia ponad limit.

Ponadlimitowe świadczenia idą w miliony złotych

O jakich pieniądzach mowa? O ogromnych. Tylko Samodzielny Szpital Wojewódzki im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie ma już w tym roku nadwykonania na 57 mln zł. To przykład pierwszy z brzegu.

NFZ rok 2023 zakończył ze stratą 16,4 mld zł.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama