Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 18:15
Ważne:
  • * Telewizja Olsztyn zatrudni dziennikarza na umowę o pracę. Oferty proszę kierować na adres: [email protected] *
Reklama

Największe partie zmieniają plany. Nowe nazwiska w grze o prezydenta

PO i PiS mają swoich kandydatów na prezydenta Polski przedstawić w listopadzie i grudniu. Niewykluczone, że będzie zaskoczenie.
Podziel się
Oceń

Wyścig do pałacu prezydenckiego już trwa, ale nie znamy jeszcze wszystkich zawodników, którzy w nim wystartują. Co już wiadomo?

Że w przyszłorocznych wyborach na pewno wystartuje lider Konfederacji Sławomir Mentzen. Wiadomo także, że będzie walczył o głosy z innymi kandydatami – w tym ze wskazanymi przez dwie największe partie: PO i PiS.

Ten kandydat ma poparcie Sasina, Witek i Kaczyńskiego

Jarosław Kaczyński ma ogłosić nazwisko kandydata 9 listopada. Polityczny plan zakłada, że ta osoba zostanie wskazana w partyjnych prawyborach. 

Na liście znajdują się: prezes IPN Karol Nawrocki, były szef MON Mariusz Błaszczak, europoseł Tobiasz Bocheński i były wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.

Okazuje się jednak, że w szeregach PiS wyłania się nowy lider. O tym nazwisku mówiło się od dawna, ale teraz pada coraz częściej. To były wojewoda lubelski, były minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Jak podał tygodnik „Polityka”, ma on przychylność Jacka Sasina, Elżbiety Witek i samego prezesa Kaczyńskiego.

„Przy jego starcie – i prawdopodobnej absencji Mateusza Morawieckiego, który nie pali się do kandydowania – wyniki prawyborów byłyby przesądzone. Czarnek ma w aktywie partyjnym i wśród posłów mnóstwo fanów” – komentuje tygodnik.

Dwaj nowi kandydaci na liście Platformy?

PO, a nawet szerzej – bo Koalicja Obywatelska swojego człowieka ma przedstawić w grudniu. Wiele wskazuje na to, że będzie to prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który ostatnie wybory prezydenckie przegrał z Andrzej Dudą.

Jednak nie wszyscy wierzą w sukces Trzaskowskiego i właśnie rodzą się nowe polityczne pomysły. 

– Trzaskowski, mimo że już rozpoczął spotkania w kraju, ma marne szanse, żeby być naszym kandydatem. Po pierwsze – już raz przegrał wybory prezydenckie, po drugie – jaki elektorat przyciągnie w drugiej turze? Raczej nie Konfederacji – mówi jeden z rozmówców serwisu i.pl.

Pojawiają się dwa inne nazwiska: premier Donald Tusk i szef MSZ Radosław Sikorski.

– Uważam, że Donald Tusk byłby bardzo dobrym prezydentem. Bezpieczeństwo jest tematem tej kampanii, a w tej lidze któż jak nie Donald Tusk mógłby przekonać Polaków – mówił kilka dni temu Sikorski.

Zastrzegł jednak, że pytanie o kandydata „nie jest do niego”.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama