Z roku na rok maleje liczba młodych mężczyzn, którzy zostają księżmi. W tym roku 2 archidiecezje nie wyświęciły ani jednego kapłana.
Zarobki nie są równe. Raz jest więcej, raz mniej i nigdy nie są to jakieś duże kwoty. Ksiądz zdradza, ile zarabia co miesiąc.
Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) zatrzymało księdza. Jest on podejrzany o poważne przestępstwa, m.in. przywłaszczenie pieniędzy z darowizn.
Znany i popularny z ekranu telewizora ksiądz został ukarany przez władze kościelne. Do 30-letniej kobiety wysyłał obsceniczne wiadomości.
Rola kapelanów w Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) wykracza poza tradycyjne obowiązki duchownych. Księża mogą liczyć na niezłe zarobki.
Ksiądz Tomasz Z. został skazany za skutki seksparty. Latem ubiegłego roku w jego służbowym mieszkaniu odbyła się impreza z udziałem striptizera. Były tam też narkotyki.
Leszek S. nie jest już księdzem. Został wydalony ze stanu duchownego. Procedurę utrudniało to, że mężczyzna siedzi w więzieniu za pedofilię.
Poprawna odpowiedź na to pytanie brzmi: pracuje. Jako kto? Jako ksiądz. I nie robi tego za „Bóg zapłać” – jest dobrze wynagradzany.
Tomasz Z., ksiądz z Dąbrowy Górniczej, usłyszał cztery zarzuty związane z głośną aferą seksualną na plebanii. Duchowny został aresztowany na 2 miesiące.
Od lat ubywa chętnych, którzy chcieliby zostać księżmi. Seminaria wieją pustkami. Niektóre są likwidowane. Jak to wygląda teraz?
Ks. Tomasz Z. swoim postępowaniem poważnie naruszył zobowiązania wynikające ze stanu duchownego, co może być uznane za przestępstwo w rozumieniu prawa kanonicznego – do takich wniosków dochodzą władze kościelne w głośnej aferze w Dąbrowie Górniczej.
On się tak naćpał, a oni mi powiedzieli, że nie wolno jego ruszyć! Ja im mówię, sprawdźcie, ja mu głowę unosiłem, a jemu piana szła z ust. On teraz umrze, on ma 27 lat – tak miało brzmieć zgłoszenie na numer alarmowy. Ciąg dalszy seksafery w Dąbrowie Górniczej.
Odbieram to jako uderzenie w Kościół, a w tym w duchowieństwo i wiernych, by poniżyć jego pozycję, zadania i misję – tak sytuację ocenia Tomasz Z., ksiądz i bohater seksafery w Dąbrowie Górniczej.