Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 23:56
Ważne:
  • * Telewizja Olsztyn zatrudni dziennikarza na umowę o pracę. Oferty proszę kierować na adres: [email protected] *
Reklama

Przyjdą i nie będą pytali o zgodę. Bo licznik prądu po prostu trzeba wymienić

W całej Polsce trwa wymiany urządzeń na nowe. Ta akcja jest rozłożona w czasie i potrwa do 2030 roku.
Podziel się
Oceń

Pana Pawła zdziwiła wizyta pracowników firmy energetycznej. 

– Przyszli i powiedzieli, że zaraz otworzą skrzynkę elektryczną, żeby wymienić licznik. Nie bardzo wiedziałem, o co chodzi. W tym domu mieszkamy 6 lat i licznik chyba nie nadawał się już wymiany – mówi mężczyzna.

Stan techniczny licznika nie ma tu jednak nic do rzeczy. W całej Polsce trwa wymiany urządzeń na nowe. 

– Nie musiałem monterów wpuszczać do domu, bo licznik znajduje się za ogrodzeniem. Panowie powiedzieli, że będą mieli dzięki temu mniej pracy. Gorzej jest w starych blokach, gdzie liczniki znajdują się w mieszkaniach, bo teraz trzeba urządzenia przenieść na zewnątrz lokalu – dodaje pan Paweł.

Korzyści dla odbiorców energii

„Dla PGE Dystrybucja oznacza to obowiązek opomiarowania ok. 6 mln odbiorców końcowych do końca 2030 r. (co wymaga wymiany ok. 750 tys. liczników rocznie) oraz ok. 60 tys. stacji SN/nN (instalacja ok. 20 tys. urządzeń pomiarowych rocznie wraz z niezbędną przebudową stacji) do końca 2025 roku” – podaje firma energetyczna.

Tłumaczy także, że wymiana urządzeń ma zaowocować korzyścią zarówno dla odbiorców prądu, jak i dla samej firmy. Między innymi przez to, że nie będzie już trzeba wysyłać pracowników, aby odczytywali stan licznika. Nowe urządzenia będą same przesyłały informacje, które będą gromadzone w Centralnym Repozytorium Danych Pomiarowych. 

„Pozytywne skutki inwestycji dla klientów to m.in.: lepsze zarządzanie zużyciem energii, ułatwienie zmiany sprzedawcy czy możliwość korzystania z przedpłatowej formy rozliczeń” – dodaje PGE Dystrybucja.

I wyjaśnia, że zdalne odczyty kończą z obecnym systemem płacenia za prąd. Jeżeli komuś wymienią licznik, to nie będzie już otrzymywał prognozowanego rozliczenia, tylko dane o realnym zużyciu.

Co już zostało zrobione?

Wymiana jest ogromną operacją, która potrwa do 2030 roku. Do tego czasu ma zostać zainstalowanych aż 17 mln nowych liczników.

Jak poziom zaawansowania prac wygląda w konkretnych firmach?

  • Energa-Operator do tej pory zainstalowała liczniki u około 2,4 miliona swoich klientów (ok. 72 proc.).
  • PGE Dystrybucja – 763 tysiące liczników zostało wymienionych z około 5,5 miliona klientów ,
  • Tauron Dystrybucja – firma ma około 5,8 miliona odbiorców i wymieniła ich ponad 1 milion,
  • Enea Operator – udało się wymienić liczniki u ok. 12 proc. (340 tysięcy) klientów.

Nowe ceny prądu

Od 1 stycznia obowiązują w Polsce nowe ceny prądu. Zgodnie z przyjętymi rozwiązaniami stawki zostały zamrożone na poziomie 2023 roku. Ten mechanizm będzie funkcjonował tylko przez pierwsze pół roku. Chyba że zostanie przedłużony.

Cena dla odbiorców indywidualnych została ustalona na poziomie maksymalnym 412 zł/MWh. Będzie obowiązywała jednak pod pewnymi warunkami i przy określonym zużyciu. 

Dla każdego gospodarstwa domowego to limit 1,5 MWh w ciągu pół roku. Dla gospodarstwa rolniczego i dla dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny to 2 MWh a dla rodziny, w której jest osoba niepełnosprawna to 1,8 MWh.

Po przekroczeniu limitu cena za energię elektryczną wzrośnie do 693 zł/MWh.

To także stawka obowiązująca samorządy i firmy.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama